LKS SŁAWATYCZE 3-1 Kanzaz Konstantynów

Relacja:
Dziś na stadionie w Sławatyczach przyszło nam zagrać z Kanzas ostatnią drużną tabeli która pokonaliśmy jesienią 5-1.Od samego początku to Lks atakował chcą strzelić szybką bramkę niestety ta sztuka się nie udawała graliśmy dobrze ale bez efektu bramkowego próbowali Arnold,Sebek,Paweł zespół gości ograniczał się do bronienia własnej bramki i nie zagrażał bramce Dawida który zastąpił kontuzjowanego Mazurka.Przewagę naszej drużyny ok 20 minuty meczu bramką udokumentował Arnold który to po przełamaniu w piątek znów trafia do siatki niestety mimo wielu klarownych akcji pierwsza kończy się wynikiem tylko 1-0. Warto też pochwalić naszego kapitana Bogusia który powinien dziś mieć swoją bramkę ale sędzie jakimś cudem widział spalonego. Na początku drugiej połowy podobny scenariusz lecz brak skuteczności.Druga bramka pada po stałym fragmencie gry autorem Dawid sędzia po długim zastanowieniu odgwizdał bramkę niestety po bramce się cofamy co wykorzystują rywale po faulu w bocznym rejonie bramki bramka z wolnego na 2-1 i zaczyna robić się gorąco rywale atakowali efekt 2 poprzeczki nasz bramkarz miał dziś bardzo dużo szczęścia, Trzecia bramka dla nas po aucie i główce Arnolda który trafił do pustej bramki.mamy 3 oczka mamy lidera ale gra nie najlepsza.Nie ma co lekceważyć rywali dzisiejszy mecz niech będzie przestrogą.Za tydzień znów na bocznym stadionie Podlasia Biała Podlaska gramy swój mecz tym razem z Grabanowem który dziś ograł Grom na wyjeździe 9-0
Rogoźnica też gromi 9-2 Sielczyk także będzie ciężko ale Walczymy !!!!! Licznie zebranym kibicom dziękujemy wsparcie jest nam bardzo potrzebne.